środa, 25 września 2013

Happy Ending – Amiss


Droga Amiss nie dostałam od ciebie specjalnych instrukcji na temat opowiadania dlatego zastanawiałam się, która historia ma zostać oceniona. Po zaczerpnięciu rady u Świętej Trójcy postanowiłam ocenić historie Happy Ending do której zresztą dostałam link. Musisz wiedzieć, że już wcześniej zapoznałam się z tą historią więc łatwiej mi było oceniać. Gdy tylko weszłam na bloga i zaczęłam od początku czytać rozdział 1 aż za głowę się złapałam. Kiedyś nie zwracałam uwagi na błędy. No dobra starczy tego biadolenia.

1.Rozpoznanie wstępne.

a) Pierwsze wrażenie:

Adres w porządku. Nie jest jakiś super skomplikowany, na temat. To dobrze!
Kolorystyka bloga też w porządku. Lubie ciemne kolory, a w szczególności granatowy. Napis na belce jest dość intrygujący. Dość... głęboki, ale czy pasujący do tematu bloga... Nie wiem.

4/5 pkt.

b) Szablon bloga:

Wydaje mi się, że szablon jest całkowicie wyrwany z innej historii i przyklejony do twojego bloga. Może jest dopasowany do drugiej opowieści, ale na pewno nie pasuje do Happy Ending. Z opisów pogody zamieszczonych na początku prawie każdego rozdziału mogę wywnioskować, że wydarzenia dzieją się deszczową porą. W związku z tym myślę, że brąz i nagłówek z motywem deszczu idealnie wprowadzi nas w odpowiedni nastrój. Naprawdę lubię granat i szarość, ale tutaj w zupełności nie pasują. No cóż, czcionka duża, dopasowana do kolorystyki bloga. W skrócie szablon bloga jest za smutny i zbyt ciemny jak na twoja historie.

5/10 pkt.

2.Treść

a) Bohaterowie:

Mało! Mało! Mało opisów głównych i tych pobocznych bohaterów. W szczególności tych drugich. Są tacy jakby jednokolorowi. Nie widać ich charakterów. Gdybyś nie używała imion, nie miałabym pojęcia o kim piszesz. Z językiem jakim porozumiewają się postacie jest tak samo – żadna osoba z opowiadania się nie wybija. Jedyna postać, która w jakimś stopniu wyróżnia się między innymi jest Tom. I tu zaczynają się rozmyślania. Z jednej strony psychopatyczny sadysta a z drugiej człowiek, który ma wpływy na całe ministerstwo. I w ogóle co to za stwierdzenie: „Ty jesteś wpływowym człowiekiem dopiero od trzech lat, a on i jego rodzina od wielu, wielu lat, praktycznie od powstania Ministerstwa.” CO?! No nawet nie wiem jak mam to skomentować. Naprawdę nie wiem. Wydaje mi się, że z tym Tomem jest coś nie halo, ale nie mogę stwierdzić co. I nawet nie opisałaś w jaki sposób Tom jest tym wpływowym człowiekiem. Dzięki czemu lub komu to osiągnął? Dajesz nam tylko namiastkę informacji co sprawia ze o bohaterach niewiele wiemy. Jest plus! Dodałaś nowych bohaterów, co prawda tylko dwóch z tego co pamiętam, ale zawsze.

6/15 pkt.

b) Opisy

Opisy są, a w szczególności pogody, co nie jest złe ponieważ taki opis wprowadza nas trochę w nastrój opowiadania. Jak już mówiłam mało opisów bohaterów, ale poza tym jest okej. Mogłabyś wprowadzić jeszcze więcej opisów pomieszczeń czy flory i fauny tak dla urozmaicenia. ( Matko, ile powtórzeń w tym akapicie ;>).

10/15 pkt.

c) Fabuła:

Tu się nie będę rozpisywać. Wszystko jest w jako takim porządku. Mam tylko jedna uwagę. A mianowicie w 6 rozdziale pod koniec tekst zmienił kolor na czarny. Z początku nie zauważyłam tego kawałka dlatego dla mnie rozdział skończył się na słowach „Dzień dobry”. Ale widzę, że przez moją ślepotę tego nie zobaczyłam. Jedyne co jest tutaj minusem to to ze czasami powtarzasz ten sam tekst milion razy. Na przykład przeczytaj sobie rozdział 8. Hermiona próbuje dowiedzieć się czegoś na temat swojej nowej pracy, znajduje kilka faktów. Następnie rozmawia o tym ze swoimi przyjaciółmi. I znów piszesz to co już wiemy z początku rozdziału. To jest złe. Zanudzasz tym czytelnika. Przez to mam wrażenie, że opowiadanie ciągnie się i ciągnie. Zamiast powtarzać znów to samo napisz po prostu, że Hermiona podzieliła się swoimi spostrzeżeniami z przyjaciółmi. Oszczędzisz tym sobie czasu i bezsensownego wystukiwania na klawiaturze tego samego.

14/20 pkt.

d) Oryginalność:

Tu daje ci max punktów. Może rzeczywiście temat Hermiony w toksycznym związku jest oklepany, ale pierwszy raz spotykam się ze zniknięciem Dracona.

5/5 pkt.

3.Poprawność.

a) Poprawność gramatyczna:

Nie masz problemów w poprawnym układaniu zdań. Pojawiają się za to powtórzenia. Zacznij czytać na głos dokładnie każde zdanie, a naprawdę sama je znajdziesz. Na razie to totalna porażka.
Nie wiem gdzie to napisać więc będzie tu. Mam ochotę wyrwać ci głowę za zmienianie narratora. Raz piszesz z perspektywy Hermiony, a raz narrator jest wszechwiedzący. Zdecyduj się kobieto!!! Tego aż się czytać nie da! Strasznie to męczące. Mam wrażenie, że rozdział jest okej wybieram następny i BACH! Oderwana od rzeczywistości. Mam ochotę krzyczeć RATUNKU! Zdecyduj się na jednego narratora ( polecam tego wszechwiedzącego) i przerób te rozdziały. Okropność!

3/10 pkt.

b) Poprawność ortograficzna:
Tu nie ma błędów, które jakoś rzucają się w oczy. Przynajmniej w moje oczy. Ewentualnie liczne literówki. POPRAW JE!

7/10 pkt

c) Interpunkcja:

Tu tez raczej nie ma problemów. Przynajmniej ja niczego nie zauważyłam. Może jestem ślepa, ale sama mam czasami problemy z przecinkami.

10/10 pkt

4 Punkty dodatkowe:

Mmmmmm, no nie wiem. Mam ochotę dać punkty minusowe za tą narrację, ale już taka wredna nie będę. Niech będzie dodatkowe 2 punkty za pomysł z ukrywającym się Draco. Niech stracę...

2/5 pkt.

5 Podsumowanie:

Blog raczej pozbawiony zwrotów akcji. Taki raczej przewidywalny. Przemyślenia bohaterów, problemy i te sprawy. Nie jest to jakiś minus, na pewno znajdziesz jakiś fanów opowiadania. Każdy lubi co innego. Ja też śledzę tego bloga i zastanawiam się jak go skończysz.
Powodzenia w pisaniu i dużo weny. Popraw błędy!

OCENA: 66 punktów – zadowalający

Pozdrawiam
Cyzia

Ps: Wszelkie hejty przyjmę na klatę. ;>






3 komentarze :

  1. "Tu tez raczej nie ma problemów. Przynajmniej ja niczego nie zauważyłam. Może jestem ślepa, ale sama mam czasami problemy z przecinkami." - czasami? czasami? *dziki śmiech*.

    "c) Fabuła:

    Tu się nie będę rozpisywać. Wszystko jest w jako takim porządku. Mam tylko jedna uwagę. A mianowicie w 6 rozdziale pod koniec tekst zmienił kolor na czarny." *dziki śmiech 2.0*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzięki za ocenę i przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Już leciałam z hejtami, ale jak zleciałam na sam dół, to stwierdziłam, że jestem za leniwa. Późno jest i w ogóle, wiadoma sprawa.
    Generalnie powiem tylko tyle - pochwalam Cię za to, że zrozumiałam prawie wszystko, co miałaś tutaj do zaprezentowania.

    I fakt faktem muszę pogadać z Alex, żeby wprowadzić do kryteriów oceniania punkt "Narracja", bo zawsze muszę się tego czepiać i nigdy nie wiem gdzie.

    OdpowiedzUsuń